Wraz
z pojawieniem się tanich linii lotniczych wzrósł mój apetyt na krótkie
wyprawy do nowych dla mnie destynacji. Kiedy Ryanair ogłosił otwarcie
rejsów na trasie Gdańsk-Malta-Gdańsk niezwłocznie zapytałam koleżankę
czy wybierze się ze mną na majówkę na Malcie. Oczywiście była chętna. Z
ciekawości sprawdziłam jakie są inne porty wylotowe z Polski na Maltę.
Okazało się, że Ryanair lata również z Wrocławia. Wrocław to port
lotniczy, z którego korzysta mój kolega z Opola. Spytałam więc i jego,
czy nie chce spotkać się z nami na Malcie. Chciał! Decyzje zostały
podjęte, przyszedł czas na organizację wyprawy.
Postanowiliśmy nie wynajmować auta ale korzystać z
komunikacji miejskiej.
W naszym przypadku był to doskonały wybór: komunikacja na Malcie działa
wzorowo. Autobusy są dobrze opisane, wyświetlane są nazwy przystanków
do których się dojeżdża, bilety kupuje się u kierowcy. Bilet w cenie
1,50 EUR ważny jest we wszystkich autobusach przez dwie kolejne godziny
od momentu zakupu, czyli można przesiadać się w tym czasie dowolną ilość
razy. Autobusy jeżdżą punktualnie a ich trasy biegną do każdej
miejscowości na wyspie. Ruch na Malcie jest lewostronny (jak w Anglii) i
szukając przystanku należy o tym pamiętać. Jeżeli ktoś planuje dłuższy
pobyt na wyspie to warto rozważyć zakup karty Tallinja. Podczas
zwiedzania wyspy zauważyłam, że jest problem z parkowaniem aut w
miastach. Malta jest gęsto zabudowana, ulice są wąskie a auta są
parkowane na szerokość lusterek (naprawdę bardzo blisko siebie).
Wycieczka
04.05.2016
O godzinie 12:25 na Malcie wylądował
kolega z Opola. O godzinie 12:43 wsiadł do busa X1 i pojechał do stacji
Pembroke Park&Ride gdzie przesiadł sie na bus 222 jadący do Chalet. O
godzinie 13:40 zameldował się w naszym hotelu i odświeżył po podróży. O
godzinie 14:00 udał się na obiad do oddalonej o 160 metrów
Trattoria Cardini (otwarta 11:30-15:00 i 18:30-22:30). Po obiedzie udał się na wycieczkę na drugą stronę wyspy do klifów
Blue Grotto oraz do ruin prehistorycznych świątyń
Hagar Qim i oddalonej od nich o 600 metrów
Mnajdra (otwarte 9:00-17:00, bilet do obu świątyń 10 EUR).
05.05.2016
Po śniadaniu kolega kontynuował samotne zwiedzanie Malty. Najpierw udał się do miejscowości Mosta zwiedzić olbrzymią katedrę
Mosta Dome
(otwarte 9:00-11:45, wstęp darmowy), widoczną z odległych miejsc na
Malcie. Po zwiedzeniu katedry kolega pojechał do miejscowości Stadium
zwiedzić
Muzeum Lotnictwa (otwarte 9:00-16:00, wstęp 7 EUR).
 |
Mosta Dome |
 |
Aviation Museum |
Po obejrzeniu eksponatów lotniczych kolega udał się do miejscowości Rabat na obiad w
Palazzo Castelletti (otwarte 12:00-22:00).
W
czasie, gdy kolega jadł obiad my wylądowałyśmy na Malcie i pojechałyśmy
zostawić bagaże w hotelu. Następnie wsiadłyśmy w autobus i pojechałyśmy
do Rabat Saqqajja Bus Station. O godzinie 17:10 u bram do
Mdiny -
dawnej stolicy Malty, spotkała się ekipa z Gdańska z kolegą z Opola. Od
tej chwili wspólnie zwiedzaliśmy Maltę i Gozo. Pierwsze wspólne kroki
skierowaliśmy do Mdiny, zwanej Miastem Ciszy. Mdina faktycznie jest
spokojnym miejscem, w którym zatrzymał się czas. Miasto to położone jest
na wzgórzu i otoczone jest murami, z których rozciąga się wspaniały
widok na wyspę. Wąskie uliczki skrywają piękne budynki, figurki
świętych, kościoły...
Katedra Świętego Pawła nie ustępuje przepychem bazylikom i kościołom z Watykanu.
 |
Uliczki Mdiny |
 |
St Paul's Cathedral |
06.05.2016
Ten dzień postanowiliśmy spędzić w stolicy Malty -
Vallettcie. Po śniadaniu udaliśmy się pieszo do oddalonej od hotelu o 500 metrów przystani promowej aby złapać
prom Sliema-Valletta (bilet w jedną stronę kosztuje 1,50 EUR, w dwie strony 2,80 EUR). Po dopłynięciu do celu pierwsze kroki skierowaliśmy do
Muzeum Fortyfikacji (otwarte 10:00-16:00, wstęp darmowy). Z tarasów muzeum rozciąga się piękny widok na nabrzeże Valletty.
 |
Valletta - widok z Muzeum Fortyfikacji |
Kolejną atrakcją, którą zobaczyliśmy był teatr:
Manoel Theatre
(otwarty 9:30-16:00, wstęp 5 EUR). Miejsce niesamowite, wciśnięte w
jedną z kamienic sale i balkony do celebrowania wielkiej sztuki. Jeden z
trzech najstarszych teatrów w Europie, wybudowany w 1731 roku przez
Wielkiego Mistrza Manoela de Vilhena. Tam zobaczyłam jak bardzo
poświęcała się elita podziwiając przedstawienia z miejsc balkonowych,
które są bardzo ciasne i niewygodne. Jedynie widok z nich był dobry. Po
wizycie w teatrze udaliśmy się do bazyliki, której kopuła króluje nad
Vallettą:
Bazyliki Matki Bożej z Góry Karmel (wstęp darmowy). Po chwilowej zadumie w bazylice ruszyliśmy na dalszy spacer po Vallettcie. Zwiedziliśmy anglikańską
katedrę Św. Pawła, przeszliśmy obok dawnej
Oberży Bawarskiej, udaliśmy się do
Fortu Św. Elma gdzie mieści się
Muzeum Wojny (otwarte 9:00-18:00, wstęp 10 EUR). Zrezygnowaliśmy z atrakcji oferowanych przez
The Malta Experience (otwarte 11:00-16:00, wstęp 10 EUR) i udaliśmy się do miejsca pamięci
Siege Bell War Memorial.
Spacerując w okolicy dzwonu należy pamiętać, że o godzinie 12:00,
zgodnie z umieszczoną tam informacją, rozlega się gong - bicie dzwonu.
Dźwięk ten jest bardzo donośny i może uszkodzić słuch tym, którzy znajdą
się w tym czasie przy dzwonie. My udaliśmy się w tym czasie do ogrodów
Lower Barrakka Gardens.
Po spacerze wśród drzew i kwiatów poszliśmy na ulicę Triq Ir-Repubblika
gdzie mieści się oddane do zwiedzania mieszkanie z zachowanym wystrojem
z dawnej epoki:
Casa Rocca Piccola (otwarte 10:00-16:00, wstęp 9 EUR).
 |
St. Paul's Anglican Cathedral |
 |
Siege Bell widziany z War Museum |
Po godzinie 13:00 poszliśmy na obiad do
La Mere Restaurant.
Zjedliśmy tam najpyszniejszego kurczaka Tikka Masala jakiego jedliśmy
do tej pory. Po pysznym i sytym obiadku udaliśmy się na wizytę w
Pałacu Wielkich Mistrzów.
Zwiedziliśmy zbrojownię i pokoje publiczne (otwarte 10:00-16:00, wstęp
10 EUR). Jest tam tak samo skromnie jak w salach Watykanu. Polecam
zobaczyć jak zakonnicy pojmują słowo "ubóstwo". Z pałacu wyszliśmy na
Skwer Św. Jerzego i ruszyliśmy do
Kolegiaty Św. Pawła od Wraku. Podziwialiśmy
Great Siege - pomnik Boga Wojny w towarzystwie Wiary i Nadziei,
Budynek Sądu,
Katedrę Św. Jana (otwarta 9:30-16:00, wstęp 6 EUR) z bardzo bogatym wystrojem, fontannę
Triton, dawną
Oberżę Kastylijską i poszliśmy do ogrodów
Upper Barrakka Gardens. Z ogrodów tych rozciąga się wspaniały widok na sąsiednie miasta i na port. Na jednym z tarasów ogrodów umieszczone są
armaty, z których codziennie o godzinie 12:00 i 16:00 rozbrzmiewa salwa. Z ogrodów Upper Barrakka Gardens można dostać się do mariny
windą (czynna 7:00-21:00, zjazd za darmo, wjazd 1 EUR). W marinie znajduje się Hard Rock Cafe.
Spacerując
wąskimi uliczkami Valletty, które pną się w górę i opadają w dół, na
każdym niemal kroku spotykamy kościoły czy figury świętych
przypominające nam, że parę wieków temu po mieście przechadzali się
zakonnicy. To dla ich wygody na uliczkach nie zbudowano typowych
schodów, ale niskie i szerokie stopnie po których mogły chodzić konie.
Podczas wizyty w Vallettcie warto udać się do ogrodów
Hastings Garden, po kolejne widoki na miasto i jego otoczenie.
 |
Pałac Wielkich Mistrzów |
 |
Ulice Valletty |
 |
Armaty w Upper Barrakka Gardens |
 |
Winda z ogrodów do mariny |
07.05.2016
Trzeci dzień naszej krótkiej wizyty na Malcie przeznaczyliśmy na zwiedzenie sąsiedniej wyspy:
GOZO,
która jest niczym Malta sprzed kilkudziesięciu lat. Wyspa ta jest mniej
zabudowana, ludzie żyją spokojniej i bardziej w zgodzie z naturą. Gozo
to oaza spokoju w porównaniu do tętniącej życiem Malty.
Nasza podróż na Gozo zaczęła się o godzinie 9:01 w busie 222 jadącym do
Cirkewwy. W Cirkewwie jest przystań
promów kursujących do
Mgarr
na Gozo. Rejs z Malty na Gozo jest darmowy, za podróż powrotną
pobierana jest opłata 4,65 EUR. Prom płynie z wyspy na wyspę około 20
minut. O godzinie 11:08 zajęliśmy miejsca w busie 301 stojącym na stacji
Vapur w porcie Mgarr na Gozo i po chwili ruszyliśmy do stacji
Victoria Bay w mieście
Rabat - stolicy Gozo.
Zwiedzanie tego spokojnego miasteczka zaczęliśmy od
kościoła Św. Franciszka, który położony jest niedaleko przystanku Victoria Bay. Następnie udaliśmy się do
Bazyliki Św. Jerzego położonej przy
Pjazza San Gorg.
Do bazyliki weszliśmy z bocznej uliczki, przez zakrystię. Obecny kapłan
tego kościoła jest zaangażowany w akcje dobroczynne, gdyż w zakrystii
były poustawiane stoły ze strawą dla ubogich. Jeden z mieszkańców miasta
wyjaśnił nam, ze tradycja dokarmiania biednych jest kultywowana od
początku istnienia bazyliki. Sam kościół jest pięknie ozdobiony a za
wstęp nie jest pobierana opłata. Kopuła bazyliki króluje nad miastem,
doskonale ją widać z murów obronnych dawnej twierdzy górującej nad
stolicą wyspy.
 |
St George's Basilica |
Z placu przed bazyliką udaliśmy się na
Skwer Niepodległości, przy którym znajduje się
budynek Rady Miejskiej.
Nie trafiliśmy na ładną pogodę ale i tak widać było, ze jest to
centralny plac miasta który w słoneczne dni wypełnia się ludźmi.
 |
Independence Square and Victoria Local Council |
W niewielkiej odległości od skweru znajduje się
Teatr Astra oraz
kościół Św. Sabiny. Prostopadle do skweru biegnie droga pod górę, do dawnej twierdzy. Za murami twierdzy znajduje się
Cytadela oraz przepiękna
Katedra Gozo (otwarta 05:00-20:00, wstęp 8 EUR). Bilet do Katedry obejmuje również wejście do
Muzeum Katedralnego (otwarte
10:00-16:00), które warto zobaczyć choćby z uwagi na eksponaty związane
z wizytą Papieża Polaka na Gozo. Niestety w muzeum nie wolno robić
zdjęć. Po zwiedzeniu katedry i po spacerze uliczkami twierdzy wróciliśmy
do miasta na obiad w
Il Panzier Restaurant (otwarte 12:00-14:30 i 18:30-21:30). Warto tu przyjść w miarę wcześnie aby dostać stolik. Karmią smacznie.
 |
Katedra Gozo |
 |
Widok z Twierdzy Rabat |
Po obiedzie wróciliśmy na przystanek busów Victoria Bay i pojechaliśmy do
Dwejry podziwiać klify, a zwłaszcza największe atrakcje wyspy:
Azure Window,
Blue Hole i
Inland Sea (spacer przy atrakcjach bez opłat za wstęp). Miejsce magiczne, w którym widać potęgę natury. Punkt obowiązkowy na Gozo!
 |
Azure Window |
 |
Inland Sea |
 |
Klify Dwejry |
Z Dwejry udaliśmy się w drogę powrotną na
Maltę, do naszego hotelu w Sliemie. Przed wejściem na prom zrobiliśmy
mały rekonesans po porcie Mgarr.
 |
Mgarr, widok na Lourdes Chapel |
 |
Marina Mgarr/Gozo |
08.05.2016
O godzinie 5:25 wyjechałyśmy z hotelu na lotnisko busem 13. O godzinie 7:50 odleciałyśmy do Gdańska.
Kolega
z Opola zszedł na śniadanie, o godzinie 10:00 wymeldował sie z pokoju i
o godzinie 10:22 wyruszył busem 16 na ostatnią wycieczkę po Malcie - do
Marsaxlokk, malowniczego portu rybackiego.
Zwiedził tam targ rybny, nabrzeże rybackie i kościół
Marsaxlokk Parish Church. Około godziny 13:00 udał się na obiad do
Ir-Rizzu (otwarte 12:00-15:00). Po obiedzie pojechał na lotnisko i o godzinie 17:55 wyleciał do Wrocławia.
 |
Marsaxlokk Parish Church |
 |
Port Marsaxlokk |
Nasza wizyta na Malcie była
krótka ale została tak zaplanowana, aby wspólnie zobaczyć najważniejsze
atrakcje wyspy. Plan zwiedzania kolegi z Opola został tak ułożony, aby
dotarł do innych ciekawych miejsc na wyspie i mógł spotkać się z nami w
trakcie swojego zwiedania, bez tracenia czasu na dojazd do hotelu.
Oczywiście Malta ma do zaoferowania znacznie więcej atrakcji i śmiało
można planować dłuższy pobyt lub ponowny przyjazd na tę wyspę. Z wielką
przyjemnością wróciłabym na Gozo, do Dwejry na dłuższy spacer po
klifach. Chętnie odwiedzę ponownie Vallettę, gdzie na pewno będę
próbowała zarezerwować stolik w La Mere Restaurant aby ponownie
delektować się smakami kuchni hinduskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz